piątek, 8 listopada 2013

Lokalnie ale czysto

Nasz przewodnik Vu wspaniale realizuje nasze zachcianki- w Mui Ne zabrał nas na kolację do lokalnej restauracyjki miało być lokalnie, z owacami morza i clean.

Najpierw trzeba było wybrać jedzonko:


Potem zasiąść na maleńkich krzesełkach 


Potrawy ocenialiśmy po skorupkach




Przygotowania zapierały dech


I podano lokalną ale clean lodówkę do piwa 


Ciekawostka: aby lód szybciej chłodził posolono go ....



1 komentarz:

  1. Po ile taka lodoweczka w Wietnamie?

    Pozdrawiam Jadwiga :)

    OdpowiedzUsuń