Ostatni wieczór w Ho Chi Minh City dostarczył nam wiele wrażeń - nie tylko smakowych ...
Po uroczej kolacji z ananasami udającymi pawie, koguty i ogorkiem w kształcie pingwinka
Wyruszyliśmy w miasto głośne, tłoczne i szalenie ekscytujące - działo się:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz